Zbliża się jesień. Wielu kierowców już teraz myśli o właściwym przygotowaniu samochodu na tę porę roku. Jednym z istotnych elementów wyposażenia pojazdu są dywaniki. Niektórzy właściciele aut zastanawiają się nad zakupem nowych, inni wymieniają letnią wersję na model zimowy, a jeszcze inni nie robią nic, pozostając przy całorocznych dywanikach. Tym którzy myślą o zakupie lub w ogóle zastanawiają się, po co mieć więcej niż jeden komplet, radzimy, na co warto zwrócić uwagę, wybierając dywaniki samochodowe.
Kształtne, jak nasz samochód
Najważniejsze, aby nasze dywaniki były właściwe dla danego modelu samochodu. Producenci zwykle podają informację o kompatybilności swojego produktu z konkretnym pojazdem. Jeśli kupujemy w sklepie internetowym, taką adnotację powinniśmy znaleźć już w samym tytule, tj. nazwie produktu. Patrzmy zarówno na model, jak i rok produkcji samochodu, gdyż czasem auto z pozoru takie samo, lecz z różnych roczników może mieć inny układ elementów, do których nasz dywanik powinien być dopasowany. Ponadto zwróćmy uwagę na to, czy dywaniki są dedykowane do pięciodrzwiowej, czy trzydrzwiowej wersji. Nie kupujmy produktu niedopasowanego do naszego samochodu, gdyż może on być niewygodny, podwijać się i co za tym idzie – stwarzać potencjalne zagrożenie podczas jazdy. Jest to niezwykle istotne w przypadku kierowcy z uwagi na dywanik usytuowany pod pedałami.
Gumowe czy welurowe?
Wśród kierowców są zwolennicy i przeciwnicy zarówno jednych, jak i drugich. Zagorzali przeciwnicy dywaników welurowych są zdania, że na nasz klimat właściwe będzie jedynie gumowe tworzywo. „Welurowcy” odpierają ten zarzut mówiąc, że przecież lato zwykle bywa ciepłe, a wizualne walory welurowych dywaników znacznie przeważają nad gumowymi odpowiednikami. Zarówno jedni, jak i drudzy mają rację. Co zatem wybrać? Jakie dywaniki kupić? Zebraliśmy dla Was kilka wad i zalet dywaników welurowych oraz gumowych:
Zalety dywaników gumowych:
-
nie przepuszczają wilgoci,
-
dość trwałe,
-
wybór – korytkowe lub standardowe (korytkowe mają wyższe boki, przez co dobrze zabezpieczają przed wylewaniem się wody, z kolei standardowe zazwyczaj wyglądają estetyczniej),
-
nadają się na każdą porę roku,
-
łatwe w czyszczeniu – wystarczy spłukać.
Wady dywaników gumowych:
-
często wydzielają nieprzyjemny, gumowy zapach,
-
są niezbyt ładne,
-
mogą się odkształcać lub pękać pod wpływem zmiennych temperatur.
A jak to wygląda w przypadku dywaników welurowych?
Zalety dywaników welurowych:
-
mają estetyczny wygląd,
-
są odporne na różnice temperatur i nie odkształcają się,
-
nie wydzielają „gumowego” zapachu,
-
istnieje możliwość doboru kolorystycznego.
Wady dywaników welurowych:
-
są nasiąkliwe, co może stanowić problem w czasie pór deszczowych,
-
utrzymanie w czystości wymaga zachodu: suszenia i odkurzania,
-
są zwykle lżejsze od gumowych, więc bardziej podatne na przesuwanie, jeśli nie będą miały specjalnych stoperów, mogą być irytujące,
-
jeśli wybierzemy bardzo tanie dywaniki welurowe, możemy trafić na delikatne egzemplarze, które szybko się zniszczą.
Bój nierozstrzygnięty
Jak widać, zarówno dywaniki gumowe, jak i welurowe mają sporo zalet i podobną ilość wad. Wybierając produkt do naszego samochodu, powinniśmy skupić się na tym, by był on dobrej jakości. Nie kupujmy najtańszych dywaników, gdyż najprawdopodobniej będą one wykonane ze słabego tworzywa i może się okazać, że w krótki czasie będziemy zmuszeni do kupna kolejnego kompletu. Najlepszą opcją jest posiadanie dwóch różnych kompletów dywaników – welurowe na lato oraz gumowe na pozostałe pory roku. Ponieważ zbliża się jesień, a później zima, warto zainwestować w porządne, gumowe dywaniki, które ochronią nasz samochód przed zabłoceniami i wilgocią. Pamiętajmy, by po każdej podróży w deszczowy lub śnieżny dzień, usunąć całą wodę z dywanika – gumowe tworzywo jest o tyle praktyczne, że wystarczy wyjąć dywanik wraz z zawartością i wylać ciecz na zewnątrz. Pozbędziemy się w ten sposób niepotrzebnego źródła wilgoci w aucie. Sprawdzone i dedykowane do konkretnych modeli aut dywaniki znajdziecie w w naszym sklepie nocar.
Źródła zdjęć: wikipedia, pixabay.com, nocar.pl
