Jak uruchomić samochód za pomocą kabli rozruchowych

0
2991
Jak uruchomić samochód za pomocą kabli rozruchowych

W trakcie eksploatacji naszego samochodu, często dochodzi do wystąpienia rożnego rodzaju problemów, spowodowanych naszym niedbalstwem (lub zwykłą niewiedzą). Jednym z najczęstszych błędów, jest zapominanie o doładowaniu akumulatora. W rezultacie nasz samochód w pewnym momencie odmówi nam posłuszeństwa i nie zachce odpalić.

Najprostszą metodą zapobiegania takiej sytuacji, jest kontrola stanu naszego akumulatora. Chodzi tutaj zarówno o wszelkie zabrudzenia i uszkodzenia mechaniczne, jak i jego zdolność utrzymywania odpowiedniego napięcia. Generalnie powinno ono wynosić około 12,5 V (przy pracującym silniku 14,4 V). Jeżeli wynik jest mniejszy, oznacza to, że się rozładował (w skrajnych przypadkach uległ uszkodzeniu). Najprostszym sposobem rozwiązania problemów jest doładowanie akumulatora za pomocą prostownika. Zazwyczaj jednak nie mamy odpowiednio dużo czasu, aby przeprowadzić całą operację (trwająca kilka godzin). W takim przypadku najlepiej jest wykorzystać kable rozruchowe.

Generalnie im grubszy splot kabla, tym większe natężenie prądu może on przewodzić. Musimy jednak uważać, ponieważ niektórzy producenci korzystają z grubego oplotu, aby ukryć faktyczny przekrój kabla. Aby to sprawdzić wystarczy lekko przesunąć osłonę. Równie istotna jest długość kabla. Nie ma sensu kupować zbyt krótkiego egzemplarza, gdyż będzie on dla nas bezużyteczny. Warto pamiętać o tym, iż w przypadku samochodów osobowych powinniśmy korzystać z kabli, o wartości przewodzonego prądu wynoszącego 400 A.

Podłączenie kabla jest dosyć proste. Na początku należy zorganizować drugie działające auto. Następnym krokiem jest zlokalizowanie obydwu akumulatorów (producenci aut umieszczają je w różnych miejscach). Przed przystąpieniem do całej procedury należy wyłączyć wszystkie urządzenia korzystające z prądu (np. klimatyzacje).

Zaczynamy od podłączenia plusa (czerwonego kabla) do akumulatora działającego samochodu. Następnie robimy to samo z rozładowanym akumulatorem. Minus (czarny kabel) podłączamy do sprawnego akumulatora. Co do kolejnego kroku, to możemy spotkać się z różnymi opiniami. Niektórzy zalecają podpięcie czarnego kabla do metalowej części silnika niedziałającego auta, inni z kolei bezpośrednio do akumulatorów.

Kolejnym krokiem jest sprawdzenie, czy nasz samochód odpali. Jeżeli tak, odpinamy kable w odwrotnej kolejności ich podłączania (najpierw minusy potem plusy, zaczynając od samochodu, który nie działał). Warto jest zrobić sobie kilkukilometrową przejażdżkę, aby dać akumulatorowi szansę na naładowanie.

Podobna naprawa może niestety się skończyć zepsuciem elektrycznych części naszego silnika. Szczególnie, jeżeli pojemność naszego akumulatora nie jest zbliżona, do jego odpowiednika w samochodzie, który wykorzystujemy przy naładowaniu. Należy uważać na iskry, gdyż może dojść do wybuchu spowodowanego przez gazy wydzielane przez akumulator w trakcie ładowania. Czasami ładowanie prowadzi do spadku napięcia powodującego włączenie alarmu i odcięcie pompy paliwa. W takim wypadku po naładowaniu akumulatora musimy po prostu skorzystać z pilota do alarmu (ponownie go uzbroić i rozbroić).

[Głosów:1    Średnia:5/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułNumer VIN – jak sprawdzić?
Następny artykułJesienny przegląd auta
Redakcja Starszeauta.pl

Uwielbiam auta z duszą, które staram się kolekcjonować w moim garażu. Jestem dumnym posiadaczem Wołgi, Trabanta i starusienkiej Warszawy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ